Wiosna na użytkach zielonych

Wiosna to czas, w którym przyroda budzi się z zimowego snu. To również czas wzmożonych prac polowych: orka poplonów ozimych, zasiewy zbóż jarych i kukurydzy oraz nawożenie ozimin.

W okresie tym również należy zadbać o użytki zielone aby dobrze przygotowane do sezonu zapewniły wysokie plonowanie przez cały rok. Wczesną wiosną zazwyczaj nie brakuje wilgoci i możliwe jest podanie makro i mikroelementów, których trawy i rośliny motylkowate również  potrzebują.

Kilka prawidłowo wykonanych zabiegów pozwoli również ograniczyć skutki suszy w okresie letnich upałów.

 

Wiosna wkracza na użytki zielone.

 

Wiosną na użytkach zielonych wykonujemy włókowanie, a na łąkach położonych na gruntach organicznych wałowanie. Lucerniki natomiast bronujemy.

 

 

 

 

 Włókowanie użytków zielonych i bronowanie lucerników wykonujemy zaraz po ustąpieniu okrywy śnieżnej. Te zabiegi mają na celu rozluźnienie wierzchniej warstwy gleby i doprowadzenie tlenu dla prawidlowego rozwoju mikroorganizmów żyjacych w glebie oraz rozwoju  systemu korzeniowego.

Pomagają zniszczyć skorupę powstałą z pleśni śniegowej i rozciągnąć kretowiska oraz odchody

na pastwiskach. Zabiegi te również mechanicznie zwalczają chwasty, wyrywając młode siewki niepożądanych roślin.

 

 

 

Wałowanie łąk i pastwisk położonych na gruntach organicznych jest kolejnym nieodzownym zabiegiem pielęgnacyjnym, o którym często zapominamy. Gleba organiczna wiąże sporo wody i ciągle zamarzając

i rozmarzając pęcznieje, co powoduje wysadzenie darni. Następuje przerywanie węzłów krzewienia traw oraz szyjek korzeniowych roślin motylkowych. Dzięki wałowaniu zwiększamy podsiąkanie, intensywność krzewienia traw. Wpływa to na wzrost plonu i poprawę jego jakości.

 

Startowe nawożenie wiosenne.

 

Wczesną wiosną przed ruszeniem wegetacji wykonujemy pierwsze nawożenie użytków zielonych.

Używamy najczęściej nawozów wieloskładnikowych zawierających azot(N), fosfor(P) i potas(K).

Wysokie dawki azotu (średnio 80-120kg/ha) pobudzają rośliny do wcześniejszego rozpoczęcia wegetacji

i dają „kopa” do wysokiej produkcyjności. Fosfor i potas regenerują rośliny po zimie, ich dawki zależą od zasobności danego stanowiska wynikających z analiz glebowych (średnio 60-110 [P]/ha i 60-80 [K]/ha). Potas [K] na użytkach zielonych używamy w dwóch lub nawet trzech dawkach (przed ruszeniem wegetacji, po pierwszym i kolejnych pokosach) po 60-80 kg/ha. Wiosną bardzo ważne jest nawożenie siarką, magnezem, sodem i wapniem. Siarka jest niezbędna do wykorzystania azotu, magnez bierze udział

w procesach życiowych roślin, sód wpływa na wyższe pobranie przez bydło, natomiast wapń podany

w szybko rozpuszczalnych formach pozwala uzupełnić niedobory tego składnika często wystepujące wiosną, a spowodowane wymywaniem w głębsze warstwy gleby po zimie.

 

Nie samym azotem żyje łąka.

 

W trakcie sezonu wegetacyjnego, odwiedzając liczne gospodarstwa wciąż jeszcze spotykamy się z jednostronnym nawożeniem azotowym łąk i pastwisk, a to olbrzymi błąd generujący duże straty.

Opady  deszczu powodują wypłukiwanie łatwo rozpuszczalnych składników (K, Mg, S, Ca)a intensywnie rosnąca trawa zużywa sporo tych składników dlatego w trakcie sezonu często powstaje deficyt.

Oznaki deficytu składników pokarmowych to najczęściej żółknięcie i przebarwienie liści, wczesne kłoszenie, zahamowanie wzrostu oraz gorsza jakość i smakowitość runi i sianokiszonki.

Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć dlatego pamiętajmy o dostarczaniu tych składników wiosną, a także trakcie całego sezonu wegetacyjnego. Oferta firm nawozowych jest tak bogata że każdy znajdzie coś dla siebie. Skuteczne bywają również nawozy płynne, szczególnie gdy zauważamy już braki na stanowisku

i szybko chcemy pobudzić i „uzdrowić” rośliny. Do wysokich plonów wartościowej paszy sam azot nie wystarczy, więc napełniajmy rozsiewaczacze nawozami i ruszajmy na łąki i pastwiska, a naszym wspólnym celem niech będą najwyższe plony.

 

Piotr Kowalski
Product Manager
Barenbrug Polska